Potocznie nazywane zgrzytanie zębami jest dość skomplikowanym problemem o podłożu psychologicznym mającym konsekwencje na poziomie bólu żuchwy, szczęki i głowy, zniszczenia uzębienia a także zmiany rysów twarzy.
Przyczyny zgrzytania zębami
Bruksizm będący chorobą neurologiczną polega na nadmiernym i niekontrolowanym zaciskaniu, napinaniu oraz kurczeniu mięśni żwaczy. Nie istnieje jedna przyczyna tej choroby, są to raczej domysły że pojawia się u osób bardzo wrażliwych, żyjących w permanentnym stresie. Tą przypadłością zajmują się stomatolodzy jednak zwykle dość nieskutecznie bo należy połączyć kilka dziedzin medycyny i podejść do problemu bardziej kompleksowo. Na pewno wskazana jest wizyta u psychologa oraz w gabinecie medycyny estetycznej aby ulżyć sobie w tym problemie.
Propozycją jest wykorzystanie zastrzyków z botoksu, które osłabią działanie mięśni w okolicy szczęki.
Zgrzytanie zębami zaczyna się od zaciskania szczęki w nocy, w czasie gdy cały nasz organizm powinien odpoczywać. Alarmującymi objawami są bóle w okolicy skroni, nasilone zwłaszcza o poranku, trudność w otwieraniu ust, bóle głowy, migreny, problemy z żuciem w szczególności zaraz po wstaniu z łóżka.
Jeśli nie potraktujemy schorzenia poważnie może doprowadzić do sporego spustoszenia naszego organizmu. Na początku ścierają się nasze zęby, tracą one właściwe proporcje. Zmieniają się rysy naszej twarzy, która staje się płaska. Jednak największym problemem są zwyrodnienia stawów skroniowo-żuchwowych i ograniczenia ich ruchomości. Końcowym etapem jest niewyobrażalny ból głowy, okolic obręczy barkowej a nawet kręgosłupa.
Metody leczenia bruksizmu
Najlepiej działające terapie polegają na łączeniu różnych kuracji. Pierwszą propozycją jest próba blokowania mięśni lekami doustnymi co w rezultacie nie jest dobrym pomysłem bo działają one negatywnie na cały ustrój i mogą powodować skutki uboczne.
Wartą uwagi rzeczą jest skorzystanie z psychoterapii, która może wyeliminować przyczynę psychologiczną choroby.
Zakładanie szyn na zęby jest często proponowane przez stomatologów bo zapobiegają ścieraniu się zębów, hamują wyrodnienie się stawów i zmniejszają ból po całonocnym zaciskaniu żuchwy. Ich wadą jest przymus zamawiania ich co jakiś czas bo szybko się wycierają oraz fakt, że nie osłabiają naszych mięśni.
Rewolucyjną metodą jest toksyna botulinowa, która jest zwykle używana do odmładzania twarzy. Działa na zasadzie wywołania paraliżu mięśni więc ma świetne zastosowanie w bruksizmie. Żuchwa przestaje się bezwiednie kurczyć i napinać co jest sporą ulga dla osoby cierpiącej na to schorzenie. Zabieg polega na wstrzyknięciu jej w jedną parę mięśni żwacza więc działa tylko w jednym punkcie. Jedna sesja polega na 3-4 ukłuciach w policzek z jednej i drugiej strony a wstrzyknięta substancja utrzymuje się do pół roku. Zdarza się, że pacjenci twierdzą, że zabieg na niewiele się zdał jednak jest to prawdopodobnie wina tego, że dostali za małą dawkę botoksu.
.